Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i mówi:
- Panie doktorze, z moim tatą jest coś nie w porządku. Przed kilkoma dniami przebrał się za starego dziadka i twierdził, że nazywa się św. Mikołaj!
Przedszkolak pyta kolegę:
- Co dostałeś na gwiazdkę?
- Trąbkę.
- Mówiłeś, że dostaniesz lepsze prezenty!
- To super prezent! Dzięki niej zarabiam codziennie złotówkę!
- W jaki sposób?
- Tata mi daje, żebym przestał trąbić!
Fąfara puka do drzwi sąsiadki i pyta:
- Mogłabyś mi pożyczyć soli?
- Nie.
- A cukru?
- Nie.
- A może chociaż mąki?
- Nie.
- A czy w ogóle jest coś, co mogłabyś mi pożyczyć?
- Tak. Mogę ci pożyczyć Wesołych Świąt !
W noc wigilijną chłop wchodzi do
obory, patrzy na krowy i mówi:
– Powiedzcie coś. Podobno w
– tą noc zwierzęta mówią.
– Nie umiemy po polsku,
– jesteśmy rasowe krowy holenderki.
Małgosia pyta mamę:
– Czy w tym roku św. Mikołaj przyniesie mi nową lalkę?
– Przecież lalka, którą masz jest prawie nowa!
Co z tego? W zeszłym roku ja też byłam prawie nowa,
ale pomimo to bocian przyniósł mi nową siostrzyczkę!
– Czy w tym roku św. Mikołaj przyniesie mi nową lalkę?
– Przecież lalka, którą masz jest prawie nowa!
Co z tego? W zeszłym roku ja też byłam prawie nowa,
ale pomimo to bocian przyniósł mi nową siostrzyczkę!
Biznesmen przed świętami Bożego Narodzenia mówi do żony:
– Kochanie, co mam ci kupić na gwiazdkę?– Może być jakiś drobiazg.
Najlepiej jakieś małe BMW do jazdy po mieście!
Komentarze
Prześlij komentarz